spoko wycieczka, wyjechaliśmy ok. 18.30 zrobiliśmy kilka kółek dookoła Malty, po drodze złapaliśmy kilku niezłych bikerów, w tym jednego na ostrym kole, później z jednym wracaliśmy do domu, co prawda różnymi drogami, ale ciągle się spotykaliśmy ;]
Rano wyjechałem z Poznania ok. godziny 10 byłem na działce Wacha. Jechałem trasą przez Koziegłowy, Wierzonkę i Kowalskie do Gorzkiego Pola. Trasa była spoko, ale miałem ją już w miarę obcykaną, jako że już kiedyś ją przebyłem (mniej więcej). Później ok. godz. 14 wyjechaliśmy na Lednicę, gdzie mamy fotki przy rybie ;]. Następnie wróciliśmy na działkę, gdzie odpoczywaliśmy przed dniem następnym. Dodam, że po drodze na działkę Wacha z Poznania złapałem gumę, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże, więc miałem standardowo zapasową dętkę. ;]
Umówiłem się z Gumisiem i Jarzyną ok. 14.30 pod mostem na Hetmańskiej ;). Pojechaliśmy nad Maltę, przy której Jarzyna nas zostawił, bo miał angielski. Zrobiliśmy 5 albo 6 kółek i wróciliśmy do domu. Przy tym, gdy jeździliśmy wokół Malty spotkaliśmy Kasię Cichopek z Marcinem Hakielem, którzy również jeździli wokół Malty, tylko, że w tym gorszym kierunku ;]. Ogólnie wyjazd był udany, bo nie miałem nowej dziury w dętce, jak podczas pierwszego wyjazdu nad Maltę w niedzielę.