Rano wyjechałem z Poznania ok. godziny 10 byłem na działce Wacha. Jechałem trasą przez Koziegłowy, Wierzonkę i Kowalskie do Gorzkiego Pola. Trasa była spoko, ale miałem ją już w miarę obcykaną, jako że już kiedyś ją przebyłem (mniej więcej).
Później ok. godz. 14 wyjechaliśmy na Lednicę, gdzie mamy fotki przy rybie ;]. Następnie wróciliśmy na działkę, gdzie odpoczywaliśmy przed dniem następnym. Dodam, że po drodze na działkę Wacha z Poznania złapałem gumę, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże, więc miałem standardowo zapasową dętkę. ;]

Poznań-Czapury-Poznań| jeden z pierwszych wyjazdów po kontuzji kolana, było nieźle, szczególnie jak jechałem starołęcką pod wiatr średnio ponad 30 km/h. Mam nadzieje, że forma mi się odbuduję, z kolanem będzie ok i w końcu będę mógł pojechać gdzieś dalej ;]

Umówiłem się z Gumisiem i Jarzyną ok. 14.30 pod mostem na Hetmańskiej ;).
Pojechaliśmy nad Maltę, przy której Jarzyna nas zostawił, bo miał angielski. Zrobiliśmy 5 albo 6 kółek i wróciliśmy do domu.
Przy tym, gdy jeździliśmy wokół Malty spotkaliśmy Kasię Cichopek z Marcinem Hakielem, którzy również jeździli wokół Malty, tylko, że w tym gorszym kierunku ;].
Ogólnie wyjazd był udany, bo nie miałem nowej dziury w dętce, jak podczas pierwszego wyjazdu nad Maltę w niedzielę.

trasa: Poznań-Tulce-Pobiedziska-Gniezno-Pobiedziska-Poznań(powrót drogą krajową nr.5). Średnia(22.0km/h) bylaby lepsza gdyby nie męczący wiatr w drodze powrotnej. ;D

Było parno i duszno, a także wietrznie więc pomimo krótkiej trasy byłem mokry jak... .