szybka przejażdżka nad Rusałkę przed Gorzkimi Żalami w kościele ;p

Niedziela, 27 marca 2011 · Komentarze(0)
Wichura, wichura i jeszcze raz wichura, to wszystko co się działo na trasie...
a poza tym genialne rozpoznanie mojej mamy na temat wiatru. Gdyż moja mama wychodziła z domu i zaoferowała mi, że mi zadzwoni, czy jest wiatr czy nie. No i mama dzwoni i mówi oczywiście, że lekki wiaterek, ale nic takiego, po czym jak wyjechałem na drogę rowerową przy Bułgarskiej i Polskiej...
A poza tym, no to dowiedziałem się, że skuli cały chodnik przy Bułgarskiej, aż do jakiegoś tam banku i musiałem zaniżyć sobie średnią w poszukiwaniu przejazdu. Tym razem zapomniałem aparatu, chociaż przez pół drogi zastanawiałem się, czemu mam ta dużo miejsca w torebce pod siodło...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yidre

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]